|
Opowiadania o Wszystkim Opowiadnia o Wszystkim
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ruji
Poinformowany
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Nie 15:04, 10 Gru 2006 Temat postu: 'Mój...' |
|
|
Napisałam to dawno. Opublikowałm to kiedyś gdzieś jeszcze i bardzi się im podbało.
~~
Siedzę na parapecie w swoim pokoju i spoglądam na księżyc, w który zapewne i ty patrzysz. Pamiętam to wszystko co wydażyło się przez ostatnie lata. Pierw zafascynowanie, przeradzające się w miłośc i prowadzące do chorej obsesji. Nie umiałam się z niej wyleczyć, może nawet nie chciałam. Zadane rany bolały- a ja wciąż kochałam.
Zaczęło się tak niepozornie. Wybrałam się z siostrzyczką do wesłoego miasteczka. Poszłam tylko na chwile do toalety a gdy wróciłam jej już nie było. Zniknęła. Miałam tylko 15 lat, nie wiedziałam co robić. Poprosiłam Cię o pomoc. Udało się. Ami podziwiała zabawiki przy jednym z wielu stoisk. W ramach podzieńkowań zaprosiłam Cię do pobliskiej kawiarni. Już wtedy coś mnie do Ciebie ciągneło.
Od tego czasu spotykaliśmy się codziennie. Uzależniłeś mnie od siebie i sam o tym dobrze wiedziałeś.
Uważałam to wszystko za ogromną miłość. Nie wiedziałam w tym nic dziwnego, że muszę Cię codziennie widzieć. Już wtedy to była obsesja z której tak tródno się uwolnić.
Wszystko zaczęło się tej nocy w dyskotece.
Bawiliśmy się jak zawsze z grupką znajomych. Po pewnim czasie nie mogłam odnaleźć Cię w śród tłumu. Zaczęłam szukać. Byłam wszędzie, ale ty znikłeś. Dopiero kiedy wyszłam na dwór zauważyłam twoją sylwetkę. Chciałam jak najszybciej znaleść się w twoich ramionach lecz po chwili zoriętowałam się, że nie jesteś sam. Z boku stał dziwny mężczyzna w czarnej kurtce. Moją uwagę przykuł przedmiot który Ci dawał, sam też mu coś wręczyłeś a potem mężczyzna zniknął w mroku. Przystawiłeś przedmiot do wewnętrznej strony ręki, dopiero wtedy zauważyłam, że to strzykawka. Podeszłam do ciebie pytając "Co robisz?" ale zdążyłeś schować zawartość swojej dłoni usprawiedliwiając się dusznością panującą w pomieszczeniu.
Powinnam zrobić już coś wtedy, gdy to wszystko się zaczęło. Lecz zostawiłam to, głupio wierząc w twoje słowa, że to już się wiecej nie powtórzy.
Staliśmy na rogu dwóch ulic o których istnieniu w ogóle nie miałam pojęcia. Od samego rana zachowywałeś się jakoś nieswojo. Wiedziałam, że byłeś na głodzie. Już od tygodnia nie miałeś pieniędzy na nowe działki heroiny czy chociaż pare tabletek ekstazy. Rodzice o wszystkim się dowiedzieli i odcieli Ci wszystkie środki z których mogłeś pobrać pieniądze. Nie raz prosiłeś mnie bym Ci pożyczyła, przyżekając na naszą miłość, że to będzie już ostarni raz. Ale ja też nic nie miałam, nasi rodzice wiedzieli, że bym Ci uległa.
Nie miałam pojęcia po co wziełeś mnie wtedy ze sobą. Za zakrętu wyszło trzech mężczyzn ubranych na czarno i kobieta w czerwonych włosach. Wiedziałam, ze jeden z nich to diler, bo nie raz przyłapałam Cię w jego towarzystwie. Podeszli do nas i bez zbędnych słów wyciągneli towar. Powiedziałeś wtedy, że nie masz pieniędzy, odpowiedź była jasna "Nie ma pieniędzy, nie ma hery". Popatrzyłeś na mnie jakoś dziwne, uważnie sie przyglądając po czym powiedziałeś cicho " Oddam ją za większą liczbę działek" na początku łudziłam się, że nie mówisz o mnie ale twój ruch głowy wskazujacy na moja osobę był jednoznaczny. Popatrzyłam ze strachem w twoje oczy szukając w nich ratunku. Niegdyś widziałam w nich miłosć i ciepło. Teraz były przepełnione pustką i taką obojętnością która bolała jeszcze bardziej.
Zaciągneli mnie do auta. Nie miałam jak uciec. Przez przyciemnianą szybę widziałam jak dostajesz swój towar, jak szybko bierzesz do ręki strzykawkę i wbijasz ją sobie w rękę. Potem już twój błogi uśmiech na twarzy. Popatrzyłeś w moją stronę, ale nie zrobiłeś nic by mi pomóc. Zabrali mnie, ale ja czułam żal tylko do siebie o to, że nie pomogłam Ci wtedy gdy to wszystko się zaczęło.
Odnaleziono mnie. Rodzina, przyjaciele- wszyscy byli przy mnie. Brakowało tylko ciebie, osoby najbliższej mojeu sercu, dla której poświęciłam tak wiele. Ale Ty już nie jesteś sobą, wykończył Cię nałóg, który jak każdy po pewnym czasie zabija. Byłeś i jesteś moim narkotykiem z którego nigdy się nie wyleczę.
~~
I jak?
Bijcie.
Gryźcie.
Możecie nawetr mnie zabić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Namida
Forumowa Gwiazdeczka
Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z końca świata...
|
Wysłany: Nie 15:11, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
1!
Podoba mi się tytuł... Przypomina mi Brzoskwinie... Czytam
Editejszyn
Oh, to było śliczne! Już gdzieś czytałam coś podobnego, ale to było całe opowiadanie, czy nawet książka Bardzo mi się podobało... Był jeden błąd, a raczej literówka... Chyba ostatni, napisąłaś ostrani... czy jakoś tak... Podobało mi się
Pozdrawiam,
Namida.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ruji
Poinformowany
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Nie 15:17, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Dzięki :*
Czekam na komentarze innych :*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aś
Znany człowieczek
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Nie 16:14, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Bardz fajne i wciągające ! Jestem zdecydowanie na Tak !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akuma
Administrator
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tokyo
|
Wysłany: Pon 13:31, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ładnie.
Ładnie.
Lubię narkotyki
Nie no żart.
Ale ładnie, ładnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|